Wegańska odsłona Starego Browaru

Stary Browar to już kultowe miejsce na mapie naszego miasta. Jedyna galeria handlowa, która całkowicie wtopiła się w miejską tkankę stając się integralną częścią Poznania. Będąc po części sklepem, centrum sztuki i designu oraz miejscem wypoczynku i relaksu stała się przestrzenią miejską na takich samych prawach jak inne miejskie ulice, skwery i parki.
Dlatego właśnie bardzo pozytywnie zareagowaliśmy na propozycję współpracy, którą otrzymaliśmy od zespołu Starego Browaru. Będąc jego częstym gościem nigdy nie rozpatrywaliśmy jego stref gastronomicznych jako całości. Mając taką możliwość, a jednocześnie wolną rękę postanowiliśmy stworzyć dla Was naszą foodową mapę tego miejsca i przybliżyć Wam najciekawsze – naszym zdaniem – koncepty kulinarne zlokalizowane przy ul. Półwiejskiej 42.
Miejsca, które odwiedzimy dla Was w ciągu całego roku będą jak najbardziej spójne z nami i założeniami naszego bloga. Jeżeli śledzicie nas od dawna, to wiecie że kochamy śniadania, ogromną uwagę przykładamy do jakości jedzenia, jesteśmy otwarci na egzotyczne smaki, po części jesteśmy wegetarianami, a o dobrym winie (najlepiej musującym) i eleganckich restauracjach opowiemy Wam jak nikt inny.
Nie inaczej będzie w Starym Browarze…

Pierwsza odsłona dotyczyć będzie wegańskiej strony galerii. Pokażemy Wam które miejsca odwiedzić, co zamówić i czy roślinne dania smakują równie dobrze jak w nieroślinnych lokalach. Zaczynajmy!

PROJEKT KUCHNIA
Dziedziniec

Miejsce, które jako jedno z pierwszych nasuwa nam się na myśl kiedy szukamy roślinnych opcji w Poznaniu. Projekt Kuchnia stawia na zdrową, rodzinną kuchnię w nowoczesnych kombinacjach smakowych. I choć sama restauracja nie jest stricte wegańska, to jej menu obfituje w wiele pozycji bezmięsnych. Wszystkie dostępne dania są świetnie oznaczone, zatem przeglądając kartę bez problemu dowiecie się które z nich zawiera gluten, które laktozę, a które jest wegetariańskie czy w 100% wegańskie. Ponadto w tygodniu spotkacie tu codziennie zmienny wegański zestaw lunchowy, co w przypadku tradycyjnych restauracji naprawdę nie zdarza się często! Wspaniale, że mamy takie miejsca, które otwierają się na nowe grupy odbiorców i stwarzają możliwości jedzenia na mieście nawet najbardziej wymagającym klientom.
My zjedliśmy tu nieziemskie pierogi ruskie z wędzonym tofu, ziemniakami i cebulką. Smakowały jak te prawdziwe z serem, wyrabiane przez Wasze babcie. Na talerzu znalazły się również oryginalne i nieco orientalne kotleciki z dyni z piklowanymi warzywami i kaszą kuskus z sokiem pomarańczy, na które koniecznie musimy tu wrócić!


BIOWAY
Pasaż poziom 2

Kolejnym  miejscem, które odwiedziliśmy jest bistro Bioway mieszczące się na 2 piętrze Pasażu. Bioway to koncept dedykowany wyłącznie osobom nie spożywającym mięsa, który posiada w swojej ofercie dania w 100% wegańskie, serwowane w postaci bufetu na wagę.
Wszystkie potrawy, które tam znajdziecie są przygotowywane na parze, nie zawierają cukru, a tłuszcz i sól są ograniczane do niezbędnego minimum. To świetna wiadomość bowiem, wegańskie – w wielu miejscach nie do końca oznacza – zdrowe. 
Starając się spróbować jak najwięcej, z codziennie zmiennej oferty, wybraliśmy dla siebie aromatyczne tajskie curry z orzotto, fasolką szparagową ze słonecznikiem, placki jarzynowe, a także wegańskie naleśniki ze szpinakiem, wegańskim colesławem i surówką z czerwonej kapusty. Dania są świeże, sycące i chyba bardzo lubiane, bowiem miejsce odwiedza naprawdę spore grono odbiorców.
Na zakończenie spróbowaliśmy również pyszne wegańskie tiramisu na bazie kaszy jaglanej, które dało nam niezwykłego energetycznego kopa na wiele godzin.


CUKIERNIA KARPICKO
Pasaż poziom 0


Nie mogło obyć się bez czegoś słodkiego.
W poszukiwaniu wegańskich wersji ciast udaliśmy się do zlokalizowanej w Pasażu Cukierni Karpicko, która każdego dni przygotowuje kilka wegańskich pozycji. My natrafiliśmy na dwa jagielniki – kokosowy z białą czekoladą oraz kokos-mango z markują, a także tartę – witariańską, czekoladową tartę z wiśniami. Zamówiliśmy wszystkie… Były pyszne, mniej lub bardziej słodkie. Naprawdę z trudem podzieliliśmy się nimi z naszym fotografem 😉 Pamiętajcie jednak, że wegańskie nie jest absolutnie równoznaczne z małokaloryczne, dlatego jeżeli trzymacie „michę” to ostrożnie z ilością.
Ponadto – jako miłośników alternatywnych metod parzenia kawy – bardzo ucieszył nas fakt, że w Karpicko można zamówić również kawę z kawiarki. Serwowany w designerskich naczyniach napój stał się idealnym dopełnieniem naszej wizyty w tym miejscu.

A… Jeszcze jedno. Cukiernia urzekła nas wyjątkowo instagramowym wnętrzem, a zlokalizowany przy pięknym patio lokal stwarza naprawdę dobry anturaż do krótszego lub dłuższego relaksu.

SALAD STORY
Atrium poziom 2

Tego miejsca chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Sieć restauracji przygotowująca posiłki na oczach gości już kilkanaście lat temu podbiła niejedno spragnione zdrowej kuchni serce. Mijają lata, a koncept trzyma się bardzo dobrze, regularnie rozwijając swoją ofertę. Salad Story to oczywiście sałatki, zupy oraz sezonowe kompozycje soków. Jednak od pewnego czasu w ich menu znajdziecie również wrapy oraz hot boxy. My udaliśmy się tam szukając pozycji wyłącznie wegańskich. Zanim jeszcze dokładnie zorientowaliśmy się w ich ofercie z pomocą przyszła nam świetna załoga pracująca w tym miejscu, z główną dietetyk na czele. Sympatyczni i profesjonalni pracownicy doradzili nam sałatkę Wege Miska – jako klasyk oraz wrapa Hot Awokado – jako nowość. Na wynos zabraliśmy jeszcze ze sobą trochę Zielonej Energi z tego miejsca w postaci świeżo wyciskanego soku.


STARBUCKS
Atrium poziom 0

Nie mogło zabraknąć najbardziej znanej sieci kawiarni na świecie! 
Starbucks jako jeden z pierwszych wprowadził wegańskie propozycje napojów kawowo-mlecznych. W Polsce aktualnie każdą kawę możecie zamówić na mleku sojowym, migdałowym, owsianym lub kokosowym. Naszym faworytem jest serwowana tu matcha – czyli sproszkowana japońska herbata, która smakuje jak ta w najlepszych coffee shopach serwujących alternatywne napoje kawowe. W połączeniu z mlekiem migdałowym tworzy napój idealny! W kawiarni od niedawna zjecie również wegańskie ciasta oraz 100% roślinne lunch boxy. 
My udaliśmy się z naszym napojem na drugą stronę Starego Browaru, na wystawę fotografii lokalnego fotografa Szymona Brodziaka, którą możecie obejrzeć jeszcze do 17 marca!



Spodobał Ci się tekst? Podziel się lub zostaw komentarz! To wiele dla nas znaczy!

Previous Post
Next Post

Leave a Reply