Jak radzą sobie restauracje w galeriach handlowych podczas pandemii? By sprawdzić ten temat wpadamy kilka razy do Starego Browaru z wizytami do naszych ulubionych miejscówek.
Art Sushi
Dziedziniec
Na początek zaglądamy do restauracji Art Sushi, która od wielu już lat serwuje gościom galerii świetne potrawy kuchni japońskiej i koreańskiej. Azjatyckie przysmaki z reguły bardzo dobrze znoszą wynosy (a już szczególnie sushi), dlatego „gołym okiem” widać że w restauracji praca wre. Obsługa przyjmuje zarówno osobiste, jak i telefoniczne zamówienia, a za wydawką uwijają się kucharze i sushi-masterzy.
Obszerne menu (plus dodatkowe menu lunchowe) to znak szczególny restauracji, dlatego polecamy albo jego wcześniejszą lekturę, albo rozmowę na miejscu z profesjonalną i bardzo otwartą obsługą. Pomimo tego Art Sushi co jakiś czas wprowadza do swojej oferty dania specjalne. Zdecydowanie warto o nie pytać. My sprawdziliśmy i trafiliśmy. Tym razem na pandemiczne sandwiche z krewetkami, choć dostępne są również w wersji mięsnej oraz wege. Okazałe kanapki prezentują się wyśmienicie. Ciepły tostowy chleb z duża ilością warzyw, jajkiem, Cheddarem i krewetkami zostały dopieszczone sosem Mayo-chili oraz kapustą w koreańskim curry. Dobrze zbalansowane smakowo i wyjątkowo poręczne – idealnie nadają się do zjedzenia na szybko, na zewnątrz.
Resztę, czyli pikantna koreańską zupę z kiszonej kapusty pekińskiej (Kimchi Kuk), zupkę Miso Shiru z pasty sojowo-fasolowej z tofu, porem i glonami wakame oraz bento box (opcja z menu lunchowego) w wersji sashimi zabieramy do domu. Solidnie zapakowane dania docierają do domu w świetnej kondycji, a zupy nie wymagają nawet podgrzania.
Bardzo się cieszymy, że Art Sushi po raz kolejny nas nie zawiodło serwując aromatyczne i jakościowe dania. Pozytywne opinie oraz duża rzesza stałych gości z pewnością pomagają im przetrwać te ciężkie czasy, a szeroki wachlarz pozycji – od sushi przez udony i rameny, aż po dania gorące – pozwala w jednym zamówieniu zaspokoić różnorodne gusta współbiesiadników.
Petit Paris Stary Browar
Pasaż – poziom 0
Mały Paryż w sercu Starego Browaru. Odwiedzamy ich regularnie, bo bardzo lubimy ten klimat. W czasie pandemii to tętniące życiem francuskie bistro zamieniło się w… tętniącą życiem piekarnię oraz delikatesy.
W piekarni królują tradycyjne francuskie pieczywa oraz słodkości, w tym chleby, bagietki, bułki, bułeczki, brioszki, croissanty i makaroniki. Do wyboru do koloru, w zależności od preferencji i kaprysu. Osobną kategorię wypieków stanowią quiche, których zazwyczaj jest kilka lub kilkanaście. Składają się ze słonego kruchego ciasta oraz wytrawnego nadzienia zalanego jajeczno-śmietanową masą.
Delikatesy to z kolei pomysł i odpowiedź właścicieli na wprowadzone już podczas wiosennej fali zakażeń ograniczenia we funkcjonowaniu lokali gastronomicznych. Zamiana talerzy na słoiki oraz przeniesienie części sprzedaży do internetu okazały się strzałem w dziesiątkę. Nie zniknęły nawet w trakcie letniego poluzowania obostrzeń, a teraz ponownie ruszyły z impetem. Na delikatesowych półkach (tych stacjonarnych i tych wirtualnych) znajdziecie zarówno produkty pochodzące z własnego wyrobu, jak i te importowane prosto z Francji.
Trudno wymienić jest wszystkie pozycje w pandemicznym menu Petit Paris. Jeżeli jednak kochacie francuskie viennoiseries oraz patisseries, to koniecznie zajrzyjcie do nich sami.
Kwiaciarnia Bistro Bar
Park
To mieszczące się w parku Starego Browaru wegetariańsko-wegańskie bistro poszło jeszcze dalej niż opisane wyżej Petit Paris i na pewien okres całkowicie przemianowało się na sklep internetowy, zamykając swoje progi dla gości. Na szczęście cały czas działają prężnie, więc ich produkty możecie zamawiać z dostawą do domu zarówno bezpośrednio u nich, jak i poprzez kilka popularnych portali dowozowych.
A jest co wybierać! My próbowaliśmy między innymi ich rewelacyjnej pasty bezjajecznej (nie wyczujecie, że nie ma w niej jaj), wegańskiego smalczyku z białej fasoli oraz tapenady. Wyszły nam z tego przepyszne kanapki. Z kolei obiadowo polecamy Wam aromatyczną zupę dynia-mango oraz wegański Strogonov – czy to w wersji wyjadanej na zimno, prosto ze słoika, czy w bardziej zaawansowanej kompozycji z ryżem lub plackami ziemniaczanymi.
Internetowy sklep z wszystkimi produktami znajdziecie na ich facebookowym profilu, a aktualną nowością jest specjalne, świąteczne i oczywiście wegetariańskie menu.
Weranda Lunch & Wine
Dziedziniec
Weranda od zawsze zachwycała gości i klientów galerii przepięknym i niebanalnym wnętrzem oraz perfekcyjnie zaprojektowanym ogródkiem zewnętrznym. Nie inaczej jest w tym roku. To właśnie na ich stoisku – w trakcie spaceru przez Dziedziniec – po raz pierwszy w tym roku poczuliśmy świąteczną atmosferę.
W przepięknie urządzonych delikatesach możecie zaopatrzyć się we wszystkie kultowe produkty z restauracyjnego menu, ze słynnym Vinaigrette classic na czele. Na miejscu znajdziecie również solidnie zaopatrzone regały z winami oraz kolejne z zestawami świątecznymi.
Ostatecznie zostaliśmy u nich na dłużej, bo absolutnie nie mogliśmy sobie odmówić ich grzanego wina, które w to pochmurne i mroźnie południe totalnie poprawiło nam samopoczucia i humory. Polecamy!
Projekt Kuchnia
Dziedziniec
Na koniec, dla wszystkich wielbicieli tradycyjnej polskiej kuchni, znaleźliśmy ofertę restauracji Projekt Kuchnia.
Przeglądając ich menu postawiliśmy bowiem na totalną klasykę, czyli kotlet schabowy z pieczonymi ziemniakami i zasmażaną kapustą oraz pierogi ruskie z wędzonym tofu i ziemniakami. Tak, to miejsce od zawsze trzyma dobry poziom, dlatego chcąc postawić na konwencjonalne menu (także świąteczne) zdecydowanie warto do nich zawitać.
Dodatkowym atutem wizyty w Kuchnia Projekt są należące do restauracji delikatesy Zielona Spiżarnia. Znajdziecie tam bardzo duży wybór produktów z lokalnych Wielkopolskich upraw – w tym posiadających certyfikaty eko i produkowanych w oparciu o tradycyjne receptury – które w obecnym okresie zostały specjalnie dobrane pod kątem nadchodzących świąt.
